Dlaczego nie chcemy, by internet monitorowany był przez platformy? Mocne stanowisko organizacji pozarządowych

Trwające obecnie prace nad Dyrektywą o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym, a w szczególności na kwestię rozwiązań dotyczących sposobów korzystania z treści przez serwisy internetowe (art. 13 proponowanej Dyrektywy) stanowi zagrożenie dla otwartego internetu. Propozycja Komisji Europejskiej w praktyce doprowadzi do obowiązku monitorowania przez platformy internetowe wszystkich treści zamieszczanych przez użytkowników i filtrowania tych treści pod kątem naruszeń prawa autorskiego. Naszym zdaniem rozwiązanie to grozi wprowadzeniem cenzury treści online, co wpłynie negatywnie zarówno na twórców, jak i uczestników kultury.

W tej sprawie wystosowaliśmy z innymi organizacjami list do prof. Piotra Glińskiego, apelując by Rząd Polski zajął zdecydowane stanowisko przeciw zaproponowanym przez Komisję rozwiązaniom.

Stanowisko wsparły następujące organizacje:

  • Fundacja Centrum Cyfrowe
  • Fundacja Nowoczesna Polska
  • Fundacja ePaństwo
  • Fundacja Panoptykon
  • Helińska Fundacja Praw Człowiekia
  • Stowarzyszenie Wikimedia Polska
  • Greenpeace Polska
  • Pracownia Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia”
  • Startup Poland
  • Fundacja Culture Shock
  • Stowarzyszenie EBIB
  • Stowarzyszenie Bibliosfera.org
  • Fundacja Szkoła z Klasą
  • Fundacja Pole dialogu
  • Koalicja Otwartej Edukacji KOED
  • Fundacja Naukowa Przyjaciół Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego „Klio”
  • Creative Commons Polska

Dlaczego ta kwestia jest ważna? Proponowane zapisy Dyrektywy, w obecnym kształcie, oznaczają w szczególności:

  • przyznanie dużym platformom internetowym jeszcze większej roli w kontrolowaniu przepływów treści w internecie. Platformy te sprawują coraz większą kontrolę nad zasobami internetowymi przy ograniczonym wpływie polskiego państwa i obywateli;
  • wymuszenie na wszystkich portalach internetowych aktywnego monitorowania treści udostępnianych przez swoich użytkowników, co sprzyja rosnącej kontroli, a nawet cenzurze obiegów treści;
  • naruszenie swobody wypowiedzi, zagwarantowanej w Konstytucji RP, przez wymóg filtrowania treści zamieszczanych przez użytkowników za pomocą specjalnego oprogramowania;
  • artykuł 13 w obecnej formie jest źródłem takiej niepewności prawnej, że serwisy internetowe chcące utrzymać się w branży nie będą miały innego wyjścia niż monitorowanie, filtrowanie i blokowanie komunikacji pomiędzy użytkownikami internetu;
  • dodatkowe obciążenia finansowe i infrastrukturalne, dotkliwe szczególnie dla małych i średnich podmiotów – co może doprowadzić do ograniczenia konkurencyjności i dalszej monopolizacji rynków online;
  • niepewność prawną wynikającą z pozostawienia szczegółowych rozwiązań w gestii samoregulacji podmiotów pośredniczących w obiegach treści. Takie rozwiązanie nie pomoże w harmonizacji prawa i tworzeniu spójnych ram dla Jednolitego Rynku Cyfrowego.